„Chcemy 40!” krzyczeli kibice AZS-u na kilka minut przed końcem meczu. Spełniło się.
Kolejne spotkanie o punkty w PGNiG Superlidze Piłkarek Ręcznych rozegrały zawodniczki KU AZS Politechnika Koszalińska i po raz kolejny okazały się mało gościnne pokonując zdecydowanie Olimpię-Beskid Nowy Sącz 40:22 (20:12).
Mecz wprawdzie rozpoczął się bramką dla gości i przez kilka pierwszych minut nie było wiadomo, kto jest liderem tego spotkania. Zawodniczki z Koszalina nie dały jednak długo czekać na objęcie znacznego prowadzenia. Już w 7 minucie wygrywały 5:3. Dalej było już tylko lepiej. 5 minut później było już 7:4. Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie, a po pierwszej połowie piłkarki z AZS-u prowadziły już ośmioma punktami – 20:12. Po przerwie zawodniczki z drużyny MKS Olimpia Beskid Nowy Sącz próbowały odzyskać straty. Bezskutecznie. Walecznie broniąca bramki gospodarzy Agnieszka Piechnik nie pozwoliła na stratę zbyt wielu punktów. Tym samym w 46 minucie mieliśmy już 13 bramek przewagi. Sytuacja zmieniała się już tylko na lepsze. W 56 minucie spotkania padły 3 bramki gospodarzy. Kibice na trybunach zaczęli krzyczeć: Jeszcze 3! Jeszcze 3! (do 40-tu). Udało się. Dzięki poświęceniu Pauliny Muchockiej i Sylwii Matuszczyk dobiliśmy do upragnionej czterdziestki, wygrywając spotkanie przewagą 18 punktów.
Kolejne zwycięstwo pozwala naszemu zespołowi utrzymać bezpośredni kontakt z czołówką ligi. Za dwa tygodnie czeka akademiczki trudny mecz w koszalińskiej hali z KGHM Metraco Zagłębie Lubin na który serdecznie zapraszamy wszystkich kibiców, bo każde płuca będą potrzebne.
Najwięcej bramek: dla KU AZS Politechniki – Sylwia Matuszczyk 8, Tatiana Bilenia 7, Monika Koprowska 6, dla Beskidu – Karolina Płachta 5 i Agnieszka Podrygała po 5, Julia Michalewicz 4.